Przejdź do komentarzy'Porzućcie wszelką nadzieję, Wy, którzy [tu] wchodzicie'.
Tekst 1 z 1 ze zbioru: Różne
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaartykuł / esej
Data dodania2024-03-15
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń215

To słynne zdanie przyszło mi na myśl, kiedy usłyszałem tę historię. Opowieść jest krótka, prosta i niezwykle wymowna, a przede wszystkim prawdziwa. Streścił mi ją mój kolega-przewodnik turystyczny. Postanowiłem podzielić się nią w tym miejscu. 

Rzecz działa się w Toruniu. 

Rafał, tak na imię ma kolega, pewnego dnia oprowadzał wycieczkę po wcześniej wspomnianym mieście. Kiedy stanęli przy wejściu do siedziby ojca Tadeusza Rydzyka, i oczywiście „Radia Maryja“, postanawiają nie tylko zwiedzić słynne miejsce, ale i zobaczyć się z nie mniej znanym jej założycielem. Grupa zbiera osiemset złotych i w kopercie wręcza ją ochroniarzowi z bramy, aby ten przekazał ją dyrektorowi radia. Ochroniarz udaje się z kopertą do budynku. 

Po jakimś czasie wraca i mówi: „Ojciec dyrektor poniżej tyśiąca złotych nie wychodzi“. 

Stawka jest jasna. Nie ma się co czepiać. Dajesz albo spadasz. Tylko że... koperty z ośmiuset złotymi nie zwraca.  

Przypomnijmy jeszcze raz słowa Dante Alighieri: „Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy [tu] wchodzicie“... a nie macie tysiąca złotych. 

Tak po prostu. Wszystko na tym świecie ma swoją cenę.

  Spis treści zbioru
Komentarze (21)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Ojciec Rydzyk, to:

a) jest zakonnikiem i żadnych pieniędzy - osobiście - nie przyjmuje;

b) stale w rozjazdach, do wycieczek prawie czy nawet nigdy nie wychodzi.

Znam z autopsji, łgarski mąciwodo!!!
avatar
Zapomniałam dodać: kaplica Radia "Maryja" jest otwarta dla wszystkich.
avatar
Zaiste, po trzykroć zaiste

;(

LASCIATE OGNI SPERANZA, VOI CH`INTRATE

(Dante Alighieri - "Boska komedia" 1321 r. - patrz tytuł oraz odwieczne przesłanie)
avatar
Od stuleci
Ś-my jak dzieci
U bram pana, panie.
Rolą naszą na kolanach
U bram pana trwanie.
avatar
Już teraz do mnie dotarło, skąd ten wrzut na temat Torunia oraz Ojca Założyciela? No tak wraca do sejmu fundusz kościelny, a przy okazji obracanie jak na rożnie Fundacji Lux Veritatis i dzieł przy nich powstałych referowany przez quasi marszałków o wdzięcznej końcówce nazwiska na -nia. Jak np. "niania" :-D czy "katownia", "mordownia", "gipsownia", "sortownia" etc.
I tak oto niejaki przewodnik wiedzie swoje turystyczne stadko do... Autor dokładnej lokalizacji nie podaje, którą akurat ja, znam, gdzie Totemo świątek niejaki Rydzyk - zdaniem narratora - podobno siedzi w budce wartownika i czeka... Na co? Ano minimum tysiaka wręczonego mu przez zapewne - łysego - goryla, który z pepechą w okolicy własnego wacka lustruje przychodzących.
Teraz pytanie do autora: jaką to niby "porzuconą nadzieję" ma on na myśli? Bo ja odczytuję ów propagandowy tekst identycznie do głupoty przedmówczyni rusycystki, dawnej biełki, striełki, wiery, pticy czy innej jej podobnej. Bo to przez takie szkolne babiszcza czym prędzej zapominało się języka, którego poezja jest wręcz nieporównywalna.
avatar
A od kiedy to duchowni oddają pieniądze, które już dostali do ręki?
avatar
befana_di_campi. Fundusz kościelny to rozdmuchana sprawa, bo, co wybory, wraca na sztandarach "reformatorów". Jakby go zlikwidować, konsekwencje mocniej walną obuchem w mniejsze kościoły niż w katolicki, któremu po tym, co dostał od komisji majątkowej (jednoinstancyjnej, więc bezodwoławczej), wierni z tacą w zasadzie już nie są potrzebni. Mówię to ja - ateista, antyklerykał i lewicowiec. Wspomniany fundusz to nie wszystko, finansową historię Rydzyka (dla mnie kombinator, żaden ojciec) można bez trudu prześledzić wpisując kluczowe słowa, by pomóc wyszukiwarce. Dużo tego. Ponoć jest ślepa sprawiedliwość, ale na naszym, polskim podwórku wyhodowaliśmy przez ponad 30 lat coś więcej, bo kolejne, ślepe na wszystkie przekręty Rydzyka rządy.
avatar
Wbrew wszelkim racjonalnym argument9m stara jak świat "nadzieja - matka głupich" rządzi nami... nam na pohybel.
avatar
Najwięcej i najgłośniej skrzeczą o pieniądzach Kościoła ci, którzy nie dali nań nawet złamanego guzika. Cekawostka, skąd oni tacy kumaci, kiedy obchodzą tę instytucję niczym - mówiąc językiem portalowego guru - leżącą od tygodnia na skwarze - padlinę?
Leo, cosik osłabłeś, wzmocnij się czymś z rozpieprzonej naleśnikarni twojego druha, niejakiego Zembaczyńskiego.

Na koniec dodam: szkalowana Instytucja egzystuje z żebraniny, co podkreśla wszędzie, gdzie tylko się da. Wycieczka "przewodnika Rafała" mogła wejść na ów teren zupełnie za friko, pod warunkiem, iż by się należycie zachowywała, a nie zamierzała - razem z ich "przewodnikiem Rafałem" - urządzać sobie widowisko a la małpa w klatce w osobie Ojca Tadeusza R.

No i oczywiście, stylem oraz retoryką niejakiej Pieńkowskiej Emilianownej ozwał się "belino". Podciągnął na portalowym sznurku oceny, po czym wyrzekł, znaczy napisał, był co wyrzekł, a następnie sobie poszedł.
avatar
Nie pomyliłam się chyba w ostatnim komentarzu??? Przykład:
https://www.publixo.com/text/0/t/46152/title/Guru_i_jego_sekta_w_tragikomedii
i rymowanka a la Pieńkowska :-)))
Belino użyczył swoją kanciastą czaszkę nadproducentce komentarzy rozdętej od ogona przez energię...
avatar
Dałem podwójne dna ponieważ jedno jest niewystarczające w kategorii "poziom literacki" chyba, że obiektywnie ten poziom znaczy tu co innego?
Radio Maryja poziomem nie grzeszy w mojej ocenie jednak gdyby nie ono, to pewnie autor zbierałby szparagi, więc nie wiadomo co lepsze?
avatar
"Najwięcej i najgłośniej skrzeczą o pieniądzach Kościoła ci, którzy nie dali nań nawet złamanego guzika."
Mogliśmy sobie skrzeczeć, brano z naszych podatków. - A ja nie skrzeczę, mam podobno radiowy głos. Poza tym uważam, że robię dobre naleśniki - tych od Zembaczyńskiego nie próbowałem. Zresztą naleśnik to tylko jadalna obudowa tego, co wewnątrz.
"szkalowana Instytucja egzystuje z żebraniny, co podkreśla wszędzie, gdzie tylko się da" Tak, jasne, ale może nie dla wszystkich. A jak Rydzyk "wyżebrał" dotację na geotermię w lokalizacji negowanej przez ekologów? - Ja wiem, chcesz, to się doszukasz w internecie. Doszukasz się oczywiście polityka PO.
Na koniec. Zamiast Zembaczyńskiego czy Pieńkowskiej postaw mnie przynajmniej obok Czarzastego, BiedroniaKotuli, Dziemianowicz-Bąk, bo tam czuję się lepiej.
avatar
Efekt zafiksowania i 12 godzin dyżuru. Miało być:
"geotermię w lokalizacji negowanej przez geologów".
Geologów.
avatar
Rewelacja! Rydzyk żadnych pieniędzy nie przyjmuje! Tu nie ma się nawet z czego śmiać. A za co zbudował swoje imperium?
Relacja krótka i trafna. W drugim wersie po "kolega" jest łącznik, a powinien być myślnik, czyli brakuje spacji. No i "tysiąc", a nie "tyśiąc".
avatar
Po pierwsze: tytuł tylko luźno skojarzył mi się z dziełem Dantego, a dokładniej z jednym zdaniem i jeśli miałem na myśli tu dantejskie sceny, to raczej w ujęciu humorystycznym. Dlatego użyłem zwrotu:“ To słynne zdanie przyszło mi na myśl, kiedy usłyszałem tę historię“.
Po drugie: nie napisałem, że jest tam jakaś budka. Gdzie dokładniej Rafał z wycieczką spotkał ochroniarza, czy było to przy bramie, czy już na terenie obiektu, kolega nie sprecyzował, a ja nie pytałem, bo nie wydało mi się to w tamtej chwili ważne. Nieścisłość ta jest wyłącznie moją winą.
Po trzecie: nie twierdziłem, że pobiera się tam jakąś opłatę za zwiedzanie, tylko że oni sami zaoferowali ten nazwijmy go „datek na rzecz...“
Po czwarte: piszę, Pani, że T. Rydzyk żyje z „żebraniny“. Nie wiem jak jego siedziba wygląda w środku, ale sądząc po tym jak prezentuje się na zewnątrz, jest w tym wielkim mistrzem. Akurat miałem przyjemność przechodzić w tym miejscu, nie wiedząc wówczas, że jest tam siedziba „Radia Maryja“ i pierwsza moja myśl to: pałac Potockich albo Radziwiłłów czy jakiegoś innego magnackiego rodu. Tak się żyje w Polsce z „żebraniny“.
Po piąte: nie widzę powodu, by nie wierzyć Rafałowi. Znam go dość długo. W moim odczuciu jest to człowiek uczciwy, prawdomówny. Poza tym dlaczego miałbym zakładać, że kłamię, jaki miałby powód? Ale na to pytanie każdy musi sobie odpowiedzieć sam.
Po szóste: piszę, Pani, że dyrektor sam nie zbiera pieniędzy. Nie dowodzi to wcale, iż nie zbiera ich w ogóle. Rozumiem, że chodzi tu wyłącznie o samą siedzibę Radia, bo na Internecie można znaleźć filmy, gdzie osobiście zbiera „koperty“ i nie ma z tym żadnego problemu, zresztą pośrednikiem był ochroniarz, i to napisałem.Proszę mi wskazać miejsce w którym piszę, że T. Rydzyk rezydował w budce.
Po siódme: Jego słynna wypowiedź o samochodzie i bezdomnym, to jakaś kpina. I wbrew temu, co twierdzą jego „wyznawcy“, można ją odnaleźć na Internecie. I już tu powinno zapalić się czerwone światło, z jakiego pokroju człowiekiem mamy do czynienia
avatar
Po ósme: smuci mnie (bo już nie dziwi), że taki człowiek ma swoich zwolenników. Oni widzą to, co chcą widzieć, słyszą to, co chcą słyszeć.
I po dziewiąte: każdy w Polsce daje na Kościół i Radio Maryja poprzez podatki.
janko, dziękuję za wytknięcie błędów. „S“ zamiast „ś“ oczywiście „i“ zmiękcza.
I na koniec: jaka propaganda i kto ją tu uprawia?
avatar
A inne stacje, żebracze, oblepione reklamami? Nie dziwi nic? Tylko w jednej mają pracować z satysfakcji? Przecież reszté mają,jako mannę.Nie chcesz to nie płać i nie szczekaj.
avatar
"Budka wartownika" to moja, nazywana przypuszczeniem, ironia.
Oraz: nadal trzymam się tego samego. "Proszę wycieczki", sądząc z tekstu, prawdopodobnie zachciało się pooglądać zażywnego, błyskającego okularkami ojcaszka, gdy tymczasem... Znowu podążam tropem tekstu: kicha z wodą. Ponieważ: może by zażywny ojcaszek pokazał "proszę wycieczki" swoją "osobistą postać" tylko otrzymał przymało kasy?
Tendencyjny gniot, który z pielgrzymkowym przewodnictwem ma tyle wspólnego, jak ten ostatnio przepytujący "świadka Kaczyńskiego", który przecież jest i posłem, i prezesem największej opozycyjnej partii, i był premierem, śliski niczym nieświeża parówka "członek" Zembaczyński owinięty w umowny naleśnik z rozpirzonej przez siebie naleśnikarni "w temacie" Pegasusa.
Zatem po raz n-ty rąbnąć w Rydzyka, uczynić zeń kradzieja, może mu podrzucić atrapę nowego Maybacha, wreszcie - przy okazji - napstrzyć na Dantego. Wszystko przecież teraz wolno.
avatar
Do Bartymeusz: Poziom Twojej wypowiedzi obraża nawet szczekanie psa. Jeżeli jeszcze raz znajdę jakąkolwiek Twoją wypowiedź pod moim tekstem, to zablokuje Cię (jeśli jest taka opcja tutaj) albo wszystkie Twoje utwory (nawet ich nie czytając) ocenie: dno/dno. Żegnam!!!
avatar
Do tej pory było tu głupio a teraz jest głupio i śmiesznie.
avatar
Napiszę wprost, skoro nie rozumiesz innego języka. Dyskusja z tobą jest poniżej standardowego poziomu. Nie mam ani chęci, ani czasu dla prostaków, którzy nie mają żadnych argumentów, a potrafią tylko głośno krzyczeć. Szczekać to może pies albo ty. Większa kultura wypowiedzi panuje na stronach o boksie. Po drugie (nie)fanie Rydzyka kłania się pierwsze przykazanie, to żaden Bóg. Zadziwiające jest to, że jak na świecie pojawia się jakiś dyktator, guru, szaman albo uzdrowiciel, to zaraz za nim, jak grzyby po deszczu, wyrastają jego fani. Hymny pochwalne na cześć powyższego to w Radio Maryja. Proponuję zdjąć różowe okularki, przetrzeć oczy i spojrzeć na świat bez szkiełek. Jak musisz mieć ostatnie zdanie, to proszę bardzo. Ja takich jak ty będę zwalczał zawsze i wszędzie. Bez odpowiedzi.
© 2010-2016 by Creative Media
×